Jak założyć ogród Back to Eden: 4. skąd wziąć pozostałe materiały

Kluczowa jest ściółka, ale w większości scenariuszy będą potrzebne też inne surowce wtórne. Często masz je pod ręką, choć nawet o tym nie wiesz.

Papier

To jest warstwa, która ma zabezpieczyć nasz ogród przed chwastami, które mogą przebijać się od spodu. Nie chodzi tu wcale o betonową grubość, tylko o stworzenie cienkiej warstwy, która po zwilgotnieniu, pod ciężarem ściółki i podłoża odetnie dopływ powietrza i światła do niepożądanych roślin poniżej. Papier najlepiej zbierać w dużych kawałkach, ewentualnie w rolkach – ciężko będzie Ci wyłożyć ogródek ryzą papieru a4 ;-). Można go zorganizować na wiele sposobów.

Gazety

Według wskazań filmu Back to Eden najlepsze są gazety. Ktoś w Polsce zauważył, że gazety mają toksyczną farbę – pewnie mają, ale każdy inny papier, który poniżej opisuję pochodzi z makulatury, i to że jest szary, nie oznacza wcale, że nie ma w sobie resztek farby. Więc z toksyczną farbą musimy się pogodzić, i pamiętać, że warzywa ze sklepu są bardziej trujące ;-).

O jakie gazety nam chodzi? O wielkie płachty cienkiego papieru. Im większe i im cieńsze, tym lepsze. Łatwo ulegają uszkodzeniu, więc najlepiej rozłożyć kilka warstw.

Z gazetami jest jeden problem – obecnie są bardzo trudno dostępne. Kto by pomyślał! Wizytowałem już kilka skupów makulatury i jedyne co mają, to gazetki ofertowe z marketów. Stanowczo za małe i grubo pokryte farbą. Szukanie w internecie też nie przyniosło rezultatu. Puść informację po rodzinie, może u kogoś zalegają jeszcze jakieś stare dzienniki. Jeśli nie, mamy jeszcze kilka opcji.

Papier pakowy

Jeśli nie chcesz zbierać, a wolisz zapłacić, to najbardziej efektywny jest papier pakowy w rolkach – można w internecie znaleźć rolki 1 x 50 m za ok. 17-18 zł. Im szersza rolka tym mniej pracy dla Ciebie. Takie rolki rozwijamy na zakładkę, myślę, że minimum dwie warstwy. W marketach budowlanych jest dostępna też tektura budowlana i papier malarski, tylko że w cenie ok. 20-30 zł dostajesz rolkę 1 x 20 m. Ale przy niewielkim ogrodzie lub kilku grządkach może Ci wystarczyć jedna rolka i oszczędzisz sobie zachodu z zakupami w internecie (i kosztów przesyłki).

Kartony

Od niedawna jestem źródłem sensacji w lokalnym markecie, bo coraz to wynoszę kilka kartonowych przekładek z palet z napojami. To dobre źródło cienkiej tektury. Opakowania po meblach, sprzęcie AGD, większe pudełka – wszystko dobrze się nadaje.

Nie warto stosować zbyt grubego kartonu – żeby gruba warstwa mogła odciąć tlen musiałaby być przykryta ciężką i gruba warstwą ściółki. Gruby karton możesz zastosować w mocno zachwaszczonym sadzie, albo gdy planujesz ogród dopiero za jakiś czas. Musisz wtedy zastosować warstwę ciężkiej ściółki (czyli nie słomy) o grubości min. 20 cm.

Unikamy kartonu zafoliowanego – ta cienka warstwa folii zostanie w ogródku na długo.

Można mieszać

Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby użyć najpierw gazet albo papieru w rolkach, a na to rozłożyć trochę kartonów – zawsze w tej kolejności. Cienki papier odetnie tlen, a tekturka ochroni go przy rozkładaniu podłoża czy ściółki (papier naprawdę łatwo uszkodzić).

Podłoże

Sama ściółka nie wystarczy. Rośliny muszą mieć korzenie w podłożu, które będzie luźne, wilgotne, dzięki czemu będą mogły rozwinąć korzenie i czerpać składniki odżywcze z dużej powierzchni.

Po czym poznać dobre podłoże? Jest czarne i po ściśnięciu w dłoni nie zgniata się, tylko wraca do poprzedniego stanu.

Kompost

To najlepsze podłoże, ale ma jeden minus – jest słabo dostępny. W klasycznym modelu ogrodu Back to Eden potrzebujesz go dokładnie tyle co ściółki, najlepiej warstwa 10 cm ściółki i 10 cm podłoża, czyli na każde 10 mkw ogrodu 1m3 podłoża. Ciężko jest taką ilość wyprodukować w niewielkim ogrodzie, jeśli masz choć trochę dobrego kompostu, to jest sposób na zaoszczędzenie tego cennego materiału – piszę o nim kilka akapitów niżej.

Często kompost, jakkolwiek organiczny, nie spełnia warunku sprężystości i jest zbyt zbity. Można go wtedy wymieszać z piaskiem w proporcji ok. 2 części kompostu i 1 część piasku, najlepiej przesiewając go na sicie. To bardzo ważne, żeby podłoże było luźne – w przeciwnym razie rośliny nie rozwiną systemu korzeniowego.

Jeśli planujesz ogródek, to jak najszybciej zacznij robić własny kompost. O produkcji „złota ogrodnika” można napisać kilka książek, ja też obiecuję na ten temat co najmniej artykuł. Na potrzeby tego cyklu podam najprostsze rozwiązanie: wyznacz miejsce w pobliżu ogrodu i wrzucaj tam warstwami materię organiczną – odpadki kuchenne, trawę, liście. Im bardziej rozdrobnione, tym szybciej się rozłożą. Warto mieszać materię zieloną (żywą, mokrą, z azotem) z brązową (martwą, suchą, z węglem) – takie połączenie powoduje wytworzenie wysokiej temperatury i optymalne kompostowanie. Jeśli czujesz jakieś zapachy, to znaczy że kompost ma za mało węgla, możesz go uzupełnić słomą, wiórami, a nawet papierem.

Podłoże popieczarkowe

Ma dobrą sprężystość, jest niedrogie i łatwo dostępne. Mam pewne wątpliwości, czy jest ono w stu procentach organiczne, ale cóż – co do warzyw z marketu mam pewność, że nie są. Koszt 1m3 (czyli na 10 mkw ogrodu) to ok. 10-15 zł, ale trzeba zazwyczaj doliczyć transport. Znajdziesz w internecie również pod nazwami „pomiot popieczarkowy” i „obornik popieczarkowy”. Podłoże powinno być skompostowane, 1-2 lata wystarczą żeby zneutralizować chemię.

Ziemia, taka zwykła

Jeśli masz las, to wierzchnia warstwa próchnicznej ziemi sprawdzi się w ogrodzie. Najlepiej taką kradzież przeprowadzić na początku jesieni, zanim spadną liście.

Nie ma sensu podbierać ziemi z ogrodu. Lepiej połóż tam cienką warstwę papieru, a na niej ściółkę. Papier się rozłoży i można sadzić, ewentualnie uzupełniając miejsce gdzie odsuniemy ściółkę jakimś lepszym podłożem, np. kompostem.

Raczej nie warto kupować ziemi ogrodowej, jak już do podłoże popieczarkowe. Humus, jakkolwiek może być czarny, zazwyczaj nie jest wystarczająco sprężysty.

Uwaga, zwykła ziemia, często nazywana humusem czy ziemią ogrodową, podobnie jak ziemia leśna, ma w sobie nasiona chwastów, więc przygotuj się na ewentualność plewienia.

Ziemia workowana

Jeśli nie planujesz dużego założenia ogrodowego, tylko podniesione grządki, to możesz wykorzystać workowane podłoże uniwersalne. Uwaga, na sto procent są tam dodane nawozy sztuczne – możesz sprawdzić skład, często jest to opisane jako „nawóz NPK”.

Czego unikać

Unikaj ziemi torfowej. Jest ona stanowczo zbyt gliniasta, żeby już w pierwszym roku dała dobre owoce. Ponadto – zwraca na to uwagę Paul Gautschi – na pryzmach ziemi torfowej nigdy nie ma chwastów. Piękna, czarna ziemia, tylko że sterylna.

Jak zaoszczędzić na podłożu

U siebie zastosowałem taki wybieg, dzięki któremu nie musiałem kombinować z szukaniem podłoża, tylko oparłem się o kompost z naszego ogródka. Otóż zamiast robić pełną warstwę podłoża, rozłożyłem tylko papier i ściółkę, przy sadzeniu zaś rozgarnąłem ściółkę na boki i uzupełniłem rowek warstwą kompostu (ok. 8 cm). Utrudniasz trochę życie roślinom, ale oszczędzasz ok. 3/4 a może i więcej podłoża. Więcej na ten temat napiszę w następnym odcinku, gdzie zaprezentuje różne scenariusze działania.

Nawóz

Nawóz jest ostatnią, najwyższą warstwą w ogrodzie Back to Eden. Rozsypujemy cienką warstwę albo w całym ogrodzie, albo wąskimi paskami bezpośrednio tam, gdzie będą rośliny, najlepiej na jesieni. Czekamy na deszcz, który doprowadzi go w powoli i w odpowiednich dawkach do korzeni naszych warzyw. Ot i cała sztuka nawożenia!

Kompost

O kompoście już pisałem, jeśli masz choć niewielką ilość nawet niezbyt dobrze rozłożonego materiału, to nie wahaj się go użyć. Jak masz niedużo kompostu lepiej użyć go jako nawozu, a poszukać alternatywnego podłoża.

Obornik

Ludzie piszą, że nie można stosować świeżego obornika w ogrodzie, no i pewnie mają rację. Ale autorzy tej tezy nie znają metody Back to Eden – w niej nie mieszasz obornika z glebą, tylko rozrzucasz go na wierzchu. W czasie opadów albo podlewania wartości odżywcze są z niego wypłukiwane najpierw do ściółki (takie zrębki na przykład to doskonały filtr), a potem do podłoża. Zanim więc taki obornik dotrze to korzeni naszych roślin, będzie dobrze rozpuszczony i przefiltrowany, więc nie będzie im szkodzić. Można używać obornika końskiego, krowiego, owczego, koziego, świńskiego i drobiowego – cienka warstwa rozłożona na 10 cm ściółce na pewno nie zaszkodzi roślinom. Najlepszym zaś producentem obornika są… króliki. Odchody królicze można od razu mieszać z kompostem albo z podłożem, na pewno nie wypalą rośliny.

Odradzam kupowanie workowanego obornika pochodzącego zazwyczaj z ferm, gdzie intensywnie karmi się zwierzęta hormonami i antybiotykami.

Gnojówki

Gnojówki roślinne mają tylko jedną rzecz wspólną z gnojem – zapach. Dobra wiadomość, do ogrodu podajemy je mocno rozcieńczone, więc woń natury nie jest tak mocna. Żeby zrobić taki nawóz wrzucamy do 3/4 wiadra np. świeże pokrzywy (mlecze też mogą być), zalewamy wodą i odstawiamy na tydzień. Po tygodniu rozcieńczamy gnojówkę z wodą w stosunku 1/10, filtrując przy tym cząstki stałe i podlewamy ogródek (ziemię, nie rośliny).

Inne nawozy organiczne

Jest jeszcze szereg nawozów organicznych dostępnych komercyjnie, np. biohumus, herbata kompostowa, krew sproszkowana. Nie używam ich i nie mogę polecić – są albo niewyobrażalnie drogie, albo mam wątpliwości co do ich organicznego pochodzenia. Lepiej zaopatrzyć się we własne źródło nawozu, albo poszukać zaufanego, niewielkiego dostawcy.

Nowe artykuły na Twój email:

Podobało Ci się? Zostań Patronem!

Jeśli tekst Ci się spodobał i w ogóle chcesz żebym dalej tłumaczył, pisał a może i kręcił filmy, to możesz się do tego przyczynić zostając Patronem tego bloga! Przygotowałem bonusy dla wspierających, ale główny bonus to fakt, że ogrodnictwo ekologiczne i ja osobiście będziemy Ci baaardzo wdzięczni.

2 komentarze do wpisu „Jak założyć ogród Back to Eden: 4. skąd wziąć pozostałe materiały”

  1. jestem zachwycona tym co robisz, że dzielisz się tak genialną wiedzą 🙂 dziękuję 🙂
    jestem totalną amatorką i mieszają mi się wszystkie nazwy… czym się różni nawóz od obornika? czy kompost to podłoże? (dla mnie podłożem jest wszystko, co się „podkłada” pod rośliny, czyli może być każda z wymienionych warstw)
    mam akurat możliwość założenia takiego ogrodu. na razie jest tam nieużytek, kiedyś rosło żyto. klasa ziemi jest kiepska… BARDZO by mi pomogły rysunki z tymi warstwami, takie najprostsze szkice. czy jeden schemat i układ warstw jest odpowiedni dla różnych upraw?
    przepraszam jeśli pytam o coś, co jest w jakimś artykule – jeszcze wszystkiego nie przetrawiłam.
    pozdrawiam i wspieram inicjatywę!

    Odpowiedz
    • Hej, dzięki za miłe słowo 🙂 Podłoże to warstwa, w której rośliny mają korzenie, zerknij na schemat w tym wpisie https://backtoeden.pl/103/ Tą rolę może pełnić obecny grunt, albo nawieziona ziemia z materią organiczną (kompost, podłoże popieczarkowe, ziemia workowana).
      Obornik to rodzaj nawozu, który różni się od innych, że pochodzi z obory, czyli od zwierząt.
      Mamy różne opcje co do zakładania takiego ogrodu, pewnie nie wszystkie opisałem tutaj: https://backtoeden.pl/135/. Ogólnie to po pewnym czasie wszystko ładnie rośnie, ale do drobnych nasion lepsze są drobne zrębki.
      Pewnie już dotarłaś do tych materiałów, bo akurat dzień odpowiadania na komentarze wypada jak wysyłam maila, we środę-czwartek, więc długo czekałaś 🙂

      Odpowiedz

Dodaj komentarz