[Jak założyć przydomowy kurnik] 09. Jaki jest najgorszy błąd hodowcy kur i odpowiedzi na inne kurze pytania 🐓

Na początek podziękowania – dziękuję Aleksandrze za podrzucenie dobrej nazwy dla mojego kurnika. Od dziś obowiązuje nazwa Kuramobile, a oficjalny hymn to „La kurra e mobile” (nuci się tak). Jaka ściółka, co z odchodami? Ściółkę stosujemy w tradycyjnych kurnikach po to, żeby zwierzęta nie utonęły we własnych ekskrementach. Kuramobile jej nie potrzebuje, chyba, że mamy … Czytaj dalej

[Jak założyć przydomowy kurnik] 08. Jak zrobić najlepszy kurnik przydomowy? Projekt, lista zakupów i instrukcja krok po kroku

Projekt Tu jest projekt, który czeka, aż ktoś go sporządzi. Próbowałem narysować kilka projektów w SketchUp, ale zawsze zajmowało to za dużo czasu. Jeśli ktoś chce się podjąć, to chętnie pomogę 😉 Zamiast projektu podaję wymiary: Wymiary w cm: zewnętrzne: 253 x 127 x 60 pudełko sypialne: 127 x 75 wybieg: 127 x 178 klapa: … Czytaj dalej

[Jak założyć przydomowy kurnik] – 07. Wcale nie jestem jutuberem, czyli prezentacja optymalnego kurnika

Fanfary. Cześć, te fanfary to na cześć kurnika optymalnego. Ale po kolei. Wyjaśnię najpierw, co to znaczy optymalny. Optymalny, znaczy najlepszy. Taaak, choćbym nie wiem jaką kurtyną skromności ten fakt przykrywał, to najlepszość i tak będzie przebijać spod spodu. No dobrze, najlepszy, czyli jaki? Najtrwalszy? Najbezpieczniejszy? Najlżejszy? Najszybszy do zrobienia? Yyy, poproszę o inny zestaw … Czytaj dalej

[Jak założyć przydomowy kurnik 06] Skąd wziąć dobre kury?

Dzień dobry, dzień dobry, dziś będzie krótki i przyjemny – bo krótki – artykulik na temat jak powyżej. Ale zanim przejdziemy do rzeczy, to podzielę się z Wami statusem innych prac: zrobiłem już proponowany przeze mnie kurnik, mam zdjęcia, ale opisanie tego wszystkiego zajmie jeszcze chwilę, więc spodziewajcie się go w przyszłym tygodniu. Myślę, że … Czytaj dalej

Jak założyć przydomowy kurnik 05 – Czym karmić kury? Nie ziarnem.

No i stało się, 10.04 chwilę po północy urodził się nam Wawrzyniec Franciszek, zwany Franciszkiem Wawrzyńcem. Jak to ujął mój przyjaciel – nawet nie za bardzo odpalone, w porównaniu z innymi imionami, które chodziły nam po głowie*. Także kury trochę wyhamowały, ale już startują ponownie. Powiem Wam jeszcze, że ten cykl z kurami ma chyba … Czytaj dalej

Jak założyć przydomowy kurnik 05 – Czym karmić kury? Nie ziarnem.

No i stało się, 10.04 chwilę po północy urodził się nam Wawrzyniec Franciszek, zwany Franciszkiem Wawrzyńcem. Jak to ujął mój przyjaciel – nawet nie za bardzo odpalone, w porównaniu z innymi imionami, które chodziły nam po głowie*. Także kury trochę wyhamowały, ale już startują ponownie. Powiem Wam jeszcze, że ten cykl z kurami ma chyba … Czytaj dalej

Interludium* kurze i reklama zielononóżki

No hej, dziś garść spraw różnych, ale wątek kurzy też poruszam, zapraszam: Podziękowania Ten kurzy temat najwyraźniej trafił w miękkie, bo po ostatnim wpisie na wsparcie na patronajcie zdecydowało się rekordowo dużo osób, czyli aż troje! Dziękuję Przemysławowi, Annie i Aleksandrze, ale również Grzegorzowi, któremu jeszcze na tych łamach za wsparcie nie podziękowałem. Chcących zasilić … Czytaj dalej

Jak założyć przydomowy kurnik 03 – najprostszy system

Hej, dziś wreszcie ujawnię czym różni się proponowany przeze mnie system od tradycyjnego kurnika i dlaczego ośmielam się twierdzić, że jest od takowego lepszy. Jedziemy! Tradycyjny kurnik Kurnik jaki jest, każdy widzi – większa lub mniejsza buda, kawałek ogrodzonego wybiegu, kilka kur szwęda się po rozgrzebanej ziemi. Jak dwa lata temu założyłem pierwszy kurnik, to … Czytaj dalej

Jak założyć przydomowy kurnik – 01. Mity na temat kur

Cześć, miałem dalej pisać o diecie, ale zima już się kończy, Wielkanoc idzie, no i z kim nie zacznę rozmawiać, to rozmowa zawsze zejdzie na kury. Przerywam więc pisanie o dietach i zaczynam skrócony cykl o przydomowych kurach. Na razie mam w głowie dwa, może trzy tematy, które podzielę na krótsze odcinki. Dziś pierwszy, w … Czytaj dalej

Najlepsza dieta – dr Kwaśniewski?

Dzień dobry, dzień dobry! Powtarzam tytułowe pozdrowienie dwa razy, albowiem dawno go nie używałem w tym kontekście. Staram się nadrobić. Długo nie pisałem, choć plan był inny, mniej-więcej taki: wiosna, lato, jesień – zajmowanie się ogrodem i zwierzętami; zima – pisanie przed kominkiem. Ale zamiast przed kominkiem, wyszło pod kołdrą, i nie pisanie, ale spanie. … Czytaj dalej