Jak założyć ogród Back to Eden: 2. wybór miejsca i czasu

Zanim zainwestujesz czas w założenie ogrodu musisz zdecydować, czy masz po temu odpowiednie miejsce. Dobra wiadomość jest taka, że taki ogród można założyć właściwie wszędzie, na dowolnym podłożu, nawet na betonie. Ale jak zwykle – diabeł tkwi w szczegółach, a od Twojej decyzji zależy sporo z nich.

Nie mam własnej ziemi

Zanim przejdę do porad dla szczęśliwych posiadaczy choćby skrawka terenu, kilka porad dla tych, którzy podpisują się pod tytułem tej sekcji. Uwaga, nie trzeba mieć własnej działki, żeby mieć warzywa z własnego ogrodu. Kilka pomysłów jak to rozwiązać:

Ogródki działkowe

Kiedyś kojarzyły mi się strasznie, a ostatnio sam nawet nosiłem się z zamiarem objęcia jednego w posiadanie. Zazwyczaj działka ma ok. 300-400 mkw, a taka powierzchnia wystarczy, żeby wyżywić nawet 15 osób przez cały rok. W Lublinie można znaleźć zaniedbane ogródki (czyli zarośnięte i często zaśmiecone) wnosząc jednorazową opłatę ok. 300 zł (w zależności od metrażu) i niewielki abonament coroczny, ok. 300 zł. Nawet w bardzo nieurodzajnym roku taka inwestycja powinna zwrócić się w pierwszym sezonie. Jak znaleźć ogródek działkowy? Poszukaj na mapie swojej okolicy – zarządy ogródków używają skrótu ROD (Rodzinne Ogródki Działkowe), weź pod uwagę odległość albo dobrą komunikację. Zerknij na stronę internetową, jeśli nie znajdziesz tam ogłoszenia o wolnych działkach, skontaktuj się z zarządem.

Dostępne są dwa typy działek: droższe, do których prawo niejako odkupujesz od poprzedniego posiadacza, oraz tańsze, zazwyczaj zaniedbane, do których prawo nabywasz bezpośrednio od stowarzyszenia zarządzającego ROD. Te pierwsze często są sprzedawane w serwisach ogłoszeniowych, drugie – informacja właściwie dostępna tylko w zarządach ROD, w tym na stronach internetowych. Osobiście polecam opcję drugą, gdyż rewitalizacja to dobra rzecz, a różnica w cenie jest znaczna.

Jak już dostaniesz ofertę, poproś o mapkę i przespaceruj się po wybranych działkach. Zwróć uwagę przede wszystkim na obecność chwastów, takich jak powój, i ewentualnych ruin, trudnych do rozbiórki. Wszystko inne – drzewa, trawę, śmieci – można łatwo usunąć, ale powój i odpady wielkogabarytowe są problematyczne. Jeśli stan działki jest kiepski, pamiętaj, że może to być podstawa do negocjacji ceny z ROD.

Uwaga! Ziemia w ROD nie jest na własność, tylko w dziedziczną dzierżawę (tzn. po śmierci właściciela prawo do działki przechodzi na spadkobierców). Prawo do ROD można też odsprzedać, kupujący płaci sprzedającemu oraz reguluje abonament w zarządzie ROD. Ceny działek odsprzedawanych rosną w zależności od inwentarza – działka z altanką i sporymi drzewami owocowymi może kosztować w Lublinie jakieś 15.000 zł.

Jeśli wynajmujesz mieszkanie albo dom, a planujesz zakupu własnej ziemi, to ziemia w ROD jest dobrym rozwiązaniem. Masz dostęp do ogrodu, a zarazem nie wiążesz się na stałe. Można na tym porządnie zarobić – moim zdaniem 300 mkw kilkuletniego ogrodu w stylu Back to Eden jest warte dużo więcej niż nawet najpiękniejsza altanka.

Win-win

Równie dobrym pomysłem może być poszukanie rozwiązania wygrana-wygrana. Znajdź kogoś, kto jest blisko (bliski też, ale przede wszystkim blisko) i pozwoli Ci skorzystać ze swojej ziemi w zamian za chociażby świeże warzywa. Warto umówić się szczegółowo, żeby nie było nieporozumień. Uwaga, ziemię mają nie tylko osoby fizyczne. Nie zapominajmy o instytucjach, takich jak szkoły czy parafie.

Podniesione grządki, nawet na balkonie

Jeśli rozwiązania numer jeden i numer dwa nie wchodzą w grę, to rozważ, czy nie możesz zrobić sobie choćby podniesionej grządki – zdziwisz się, jak duży plon możesz uzyskać na tak małej powierzchni. Jeśli masz balkon, to podniesionej grządki nie zainstalujesz, ale możesz zrobić sobie warzywną donicę. Za donicę może posłużyć kastra budowlana – np. 90 l, na przeciętnym balkonie zmieści się takich kilka. Cudów obfitości może nie będzie, ale zawsze lepiej jeść warzywa z własnej doniczki, niż ze sklepu.

podniesiona grządka.
Tak zwana podniesiona grządka. Lepiej jest założyć zwykły ogród, ale jeśli masz mało miejsca, to rozwiązanie jest dla Ciebie.
Źródło: https://www.flickr.com/photos/132399483@N05/28121041514

Usytuowanie ogrodu

Ok, zakładam, że wiesz już na jakiej działce założysz ogród. Teraz musimy zastanowić się, jak go najlepiej usytuować. Weź pod uwagę następujące czynniki:

Gleba

Piszę o tym na początku, jakkolwiek jakość gleby nie ma większego znaczenia w ogrodzie Back to Eden. Grządki założone na najgorszej glebie w ciągu pierwszego roku dogonią te założone na najlepszej. W klasycznym podejściu Back to Eden ziemię w której rosną rośliny i tak sieje się w podłożu przywiezionym z zewnątrz, które dopiero po czasie łączy się z glebą pod spodem.

Blisko do domu

Z racji tego, że nawet ogród założony na najgorszej glebie szybko zyska na jakości, kluczowym czynnikiem powinna być bliskość do domu, a dokładniej do kuchni. Pamiętaj, że po to uprawiamy te warzywa, żeby je jeść. Najlepiej świeże, prościutko z ogrodu. Jak będzie zbyt daleko, to chętniej będziemy zbierać większe ilości i magazynować je w lodówce (a Paul twierdzi, że niektóre rośliny błyskawicznie tracą większość wartości odżywczych zaraz po zerwaniu).

Nasłonecznienie

Ogólnie rzecz biorąc, z tym nasłonecznieniem to ludzie przesadzają. Większość roślin letnich wręcz korzysta, jeśli jest w lekkim cieniu. Ale! Przecież nie po to zakładamy ogród, żeby tylko w lecie z niego korzystać. Jest wiele roślin (rzodkiewka, sałata, jarmuż), które najlepsze są w porze chłodnej, a wtedy każda minuta nasłonecznienia jest ważna. Dlatego moim zdaniem najlepiej jest usytuować ogród w nasłonecznionym miejscu, np. od południowej strony działki, a cień regulować poprzez… posadzenie w nim drzew owocowych. Paul twierdzi, że w jego ogrodzie rośliny najlepiej rosną pod drzewami. W zimie drzewa nie mają liści, więc nie będą zacieniać, a w lecie – będą regulować promieniowanie swoimi koronami. Sprytnie, co?

Nachylenie

To niezbyt ważny czynnik, ale wiedz, że wilgoć wraz ze składnikami odżywczymi będzie ściągana przez grawitację w dół zbocza. Może chcesz tam posadzić jakieś najcenniejsze rośliny?

Osłonięcie od wiatru

Zrębki świetnie osłaniają małe siewki od wiatru, tworzą wał ochronny w najbardziej wrażliwym czasie, kiedy wiosenne rośliny kiełkują i może je zlikwidować mroźny wiatr. Jeśli u Ciebie są szczególnie silne i mroźne wiatry (czyli jeśli Twój ogród jest poza miastem, w otwartym polu), to pomyśl o jakiejś osłonie, np. ustaw go w dolinie, albo za pagórkiem. Ewentualnie możesz zabezpieczać plon białą agrowłókniną, kiedy prognoza wypada niepomyślnie.

No dobra, ale jak mam ustawić ogród w praktyce?

Dla praktycznie nastawionych piszę w punktach:

  1. Określ jaką powierzchnię potrzebujesz. 50-100 mkw na początek to dobry pomysł i po pewnym czasie powinien zapewnić jedzenie dla pięcioosobowej rodziny.
  2. Wyznacz kilka miejsc w swoim ogrodzie o tej powierzchni, np. wbijając słupki na rogach prostokąta.
  3. Obserwuj te miejsca pod kątem nasłonecznienia, wygody korzystania i osłonięcia od wiatru.
  4. Podejmij najlepszą decyzję i do dzieła!

Kiedy najlepiej założyć ogród

Ogród można założyć właściwie o dowolnej porze roku – ja założyłem spore ogródki tej zimy. Dobrze jest to zrobić na jesieni – dzięki temu ściółka zdąży się ułożyć, nabrać wody, być może powstanie już grzybnia. Wczesna wiosna też jest ok, ale już zupełnie najlepiej jest zacząć właśnie dzisiaj.

Nowe artykuły na Twój email:

Podobało Ci się? Zostań Patronem!

Jeśli tekst Ci się spodobał i w ogóle chcesz żebym dalej tłumaczył, pisał a może i kręcił filmy, to możesz się do tego przyczynić zostając Patronem tego bloga! Przygotowałem bonusy dla wspierających, ale główny bonus to fakt, że ogrodnictwo ekologiczne i ja osobiście będziemy Ci baaardzo wdzięczni.

Dodaj komentarz