Najlepsza dieta – dr Kwaśniewski?

Dzień dobry, dzień dobry! Powtarzam tytułowe pozdrowienie dwa razy, albowiem dawno go nie używałem w tym kontekście. Staram się nadrobić. Długo nie pisałem, choć plan był inny, mniej-więcej taki: wiosna, lato, jesień – zajmowanie się ogrodem i zwierzętami; zima – pisanie przed kominkiem. Ale zamiast przed kominkiem, wyszło pod kołdrą, i nie pisanie, ale spanie. … Czytaj dalej